Na kilkanaście dni przed wyborami parlamentarnymi radni komitetu Arseniusza Finstera postanowili promować się w Chojnicach na wielkoformatowych bilbordach, w ramach akcji
Nie śpij, bo Cię przegłosują. Na pierwszy rzut oka ze względu na ciemną oprawę plakatu, niewyraźnie majaczącą, pozbawioną uśmiechu twarz w tle, pojawia się skojarzenie z reklamą premierowego pokazu horroru. Do takich wniosków skłania też tekst zamieszczony obok: Ja nie jestem zagrożeniem. Dziś gdy wszystko zdaje się być przewrócone do góry nogami, zgodnie z orwellowskim wojna to pokój, zapewnienie o braku zagrożenia zazwyczaj zwiastuje poważne kłopoty.
Zastanawiając się bowiem głębiej, nasuwa się pytanie: czy władza, abstrahując od szczebla i barw politycznych, faktycznie nie jest realnym zagrożeniem dla obywateli? Otóż jest! Z tą jedynie różnicą, że dla jednych bardziej dla innych mniej.
I tak najbliższa obywatela władza samorządowa decyduje choćby o tym, w jaki sposób będzie zagospodarowana przestrzeń w naszym otoczeniu, czy powstaną za oknem mieszkańców uciążliwe inwestycje, jak będzie przebiegać droga i co pod tę drogę trzeba poświęcić. To radni decydują też o wysokości podatków od nieruchomości, przy okazji znacznie różnicując ich wysokość dla wybranych grup. Dla przykładu w Chojnicach podatek od powierzchni budynków dla każdego prowadzącego w nim działalność, czy to szewca, sklepikarza czy piekarza, wynosi aż 27,05 zł/m2, zaś dla budynków związanych z udzielaniem świadczeń zdrowotnych jedynie 5,69 zł/m2 !?! A czy piekarz nie ratuje życia piekąc chleb? Kto przetrwałby eksperyment, czekając na pożywienie tak długo, jak na wizytę u lekarza specjalisty za którą jeszcze musi słono zapłacić?
Podobnie ma się sprawa z władzą wyższego szczebla. Już przeszło 100 lat temu Mark Twain, ojciec amerykańskiej literatury, powiedział: niczyje zdrowie, wolność, ani mienie nie jest bezpieczne kiedy obraduje Parlament. Jak wiele racji jest w tym stwierdzeniu, każdego dnia utwierdza nas skrzecząca rzeczywistość.
Cóż zatem można poradzić? Wybierać tę władzę, która jest najmniej inwazyjna, która będzie się samoograniczać i postrzegać swą role jako stróża nocnego - zapewniając bezpieczeństwo, bez ingerencji w życie obywateli. Na przeciwstawnym końcu skali mamy zaś model państwa opiekuńczego, które układa życie swoich poddanych w każdym niemal aspekcie od kołyski po grób. Trzeba tu pamiętać, że tak jak władza nie ma własnych pieniędzy, tylko dysponuje nam odebranymi, analogicznie jest z wolnościami obywatelskimi. Na ile więcej pozwalamy władzy, na tyle mniej wolności zachowujemy dla siebie.
Dziś już jesteśmy po pierwszym egzaminie z wyborów - parlamentarnych. Przed nami kolejne: samorządowe, europarlamentarne i w końcu prezydenckie. Patrząc na wyniki wyborów do sejmu i senatu, czy wybraliśmy właściwie? Obawiam się, że przykrych skutków doświadczymy już niedługo.
Linki dotyczące sprawy:
https://weekendfm.pl/?n=109451
https://www.chojnice.com/wiadomosci/teksty/Wlodarze-Chojnic-oraz-jego-radni-zachecaja-do-udzialu-w-wyborach-15-pazdziernika/33749